Pierwszy post zacznę od sprawy banalnej ale i jak ważnej jeżeli chodzi o dogodzeniu naszym pupila, a konkretniej chodzi mi o suplementy.
Kupowane są przez nas na każdym kroku i z różnych powodów i to nie za małe pieniądze, zamiast faszerować konia chemią można znaleźć inne zdrowsze rozwiązanie, wcale nie mniej działające (czasem nawet lepsze), i zaoszczędzić na tym.
Często kupujemy suplementy które maja za zadanie utuczyć naszego pupila, a po co? Możemy przecież znaleźć naturalniejszy sposób taki jak dodawanie do paszy codziennie (na początku dwa, potem trzy, cztery pięć) ugotowanych ziemniaków. Nie jest problemem gotując np. dla siebie obiad do garnka włożyć parę ziemniaczków, a uwierzcie mi na słowo tuczą nawet najbardziej oporne na przytycie konie. Mój prywatny konik jest dużym koniem a zawsze wszystkie kości mu sterczały i to nie dla tego że za mało dostawał jedzenia przy za dużym zastawieniu pracą, po prostu ma już taką budowę ciała gotowane ziemniaki bardzo mi pomogły.
Jeżeli ktoś z Was miałby jakieś pytania czym zastąpić drogie suplementy takimi "domowymi" sposobami piszcie chętnie podzielę się własnymi sprawdzonymi doświadczeniami. ;D
A czym można zastąpić suplementy na odporność,
OdpowiedzUsuńz góry Dziękuje ;)